Piąta wygrana Marqueza z rzędu w MotoGP!

dodano: 19.05.2014

Honda w PolsceMarc Marquez z ekipy Repsol Honda odniósł piąte zwycięstwo z rzędu, w imponującym stylu wygrywając niedzielny wyścig motocyklowych mistrzostw świata MotoGP o Grand Prix Francji na torze Le Mans. Dosiadający Hondy RC213V obrońca mistrzowskiego tytułu pozostaje w tym sezonie niepokonany; zarówno w wyścigach, jak i w kwalifikacjach.

 

21-letni Marquez znów dominował przez cały weekend, w kwalifikacjach nie tylko wyprzedzając kolejnego zawodnika aż o sześć dziesiątych sekundy, ale i o tyle samo poprawiając rekord toru, ustanowiony przez obecnego kolegę z ekipy Repsol Honda, Daniego Pedrose, jeszcze w 2008 roku.

 

W niedzielę obrońca mistrzowskiego tytułu nie miał jednak tak łatwego zadania jak dwa tygodnie temu w hiszpańskim Jerez, gdzie prowadził od startu do mety. Tym razem na pierwszym okrążeniu Marquez musiał wyjechać poza tor po tym, jak w ósmym zakręcie walczył z jednym z rywali. Hiszpan spadł na dziewiątą pozycję, ale szybko odrabiał straty, już w połowie wyścigu odbierając prowadzenie Valentino Rossiemu i rozpoczynając ucieczkę po piąte zwycięstwo z rzędu. Dzięki niemu obrońca mistrzowskiego tytułu pozostaje w tym roku niepokonany - zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigach - i prowadzi w klasyfikacji generalnej z kompletem punktów.

 

To było zupełnie inne zwycięstwo - powiedział Marquez. - Na starcie popełniłem błąd. Byłem chyba zbyt zrelaksowany. Straciłem pozycję i musiałem uciekać na pobocze, aby uniknąć kontaktu z rywalem. W efekcie spadłem w głąb stawki . Świetnie się jednak bawiłem, a na mecie zapewniłem sobie piąte zwycięstwo z rzędu. Może wydaje się z zewnątrz, że przychodzi mi to z łatwością, ale to naprawdę ciężka praca ."

Honda w PolsceObok Marquez na podium stanął na torze Le Mans jego rodak, reprezentujący ekipę GO&FUN Honda Gresini Alvaro Bautista, dosiadający siostrzanej Hondy RC213V, jednak wyposażonej w zawieszenie Showa i hamulce Nissin.

 

Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ to moje pierwsze podium od ponad roku - powiedział Bautista. - Po trudnym początku sezonu ostatnio wszystko zaczęło znów iść po naszej myśli, a w ten weekend czułem się na motocyklu świetnie. Marc był dzisiaj w innej lidze, ale byłem w stanie walczyć z innymi i utrzymać swoje tempo. Dziękuję zespołowi."

 

Tym sposobem na podium każdego z pięciu tegorocznych wyścigów zawsze meldowało się dwóch zawodników Hondy. Pierwsze cztery Grand Prix w pierwszej trójce ukończył bowiem Dani Pedrosa.

 

Pedrosa we Francji miał jednak trudny weekend, podobnie jak reprezentujący ekipę LCR Honda Niemiec Stefan Bradl. Obaj byli osłabieni po niedawnych operacjach prawego przedramienia, ale w niedzielę i tak wywalczyli solidne wyniki. Pedrosa był piąty i obronił drugą pozycję w klasyfikacji generalnej, zaś Bradl siódmy.

 

Szósta runda MotoGP, Grand Prix Włoch na torze Mugello, już za dwa tygodnie.